top of page

Zaczęło się w liceum, od starego analogowego sprzętu mojego taty i zabawy w ciemni z czarno-białymi zdjęciami. Później pojawiła się lustrzanka cyfrowa. Co prawda to już nie to samo, ale przydatne i co jakiś czas sięgam, bo lubię postrzelać bez rozlewu krwi :) Obecnie większość zdjęć robię telefonem. 

bottom of page